Choinkowe bombki - dekoracje bożonarodzeniowe z "niekompletów".

Masz odpady  z którymi nie wiadomo co zrobić? Zrób decoupage!

Świątczne ozdoby decoupage na bazie resztek

Jako, że mamy już Grudzień, a do Bożego Narodzenia coraz bliżej, myślę że wasze kreatywne zakątki domu zamieniły się już w małe fabryki prezentów i ozdób świątecznych, dlatego dzisiaj i ja pokaże wam moje bombeczki stworzone z... no cóż, zeszłorocznych odpadów ;)

Na pewno zdażyło się wam gdzieś znaleźć w waszych zapasach uszkodzone bombki akrylowe, niekompletne, albo ukruszone. Szkoda tak po prostu je wyrzucić dlatego pokażę wam dwie prace zrobione właśnie z niekompletnych bombek.

Pierwszą z nich jest "półbombka", ponieważ z tyłu jest płaska, a z przodu wypukła. 

Jako tło użyłam ryżowego papieru do decoupage z motywem sarenki, ale żeby wnętrze nie było takie płaskie, dodałam kilka listków wyciętych z papieru. Podkleiłam je na kostkach dystansowych. Jeśli chodzi o dół to wyłożyłam go sizalem, przetarłam go trochę pastą śniegową i dodałam trochę kulek 3D, no i oczywiście brokat! 

Brzegi bombki i łączenie z tyłem zamaskowałam mieszanką transparentnego szronu z pigmentami w kolorze niebieskim i czarnym. Na koniec zawieszka plus kokardka i voila!

Drugą dekorację możecie postawić na komodzie, kominku, albo na świąteczny stół! Jest to mała sceneria zbudowana na okrągłej tabliczce z HDF. 

Brzegi obkleiłam światecznym papierem i używając szablonu nałożyłam na nie pastę brokatową w kolorze czerwonym. Środek wypełniłam pastą śniegową, opruszyłam brokatem, oraz podsypałam mikrokulkami i kulkami 3D. Potem stworzyłam całą kompozycję używając różnych świątecznych dekorów: sanek, choineczek i dodatków w postaci anyżu i gwiazdek HDF. Prezencik na sankach ulepiłam z masy superlekkiej. 

Wszystkie elementy przyklejałam na medium żelowe dlatego pozwoliłam pracy dokładnie wyschnąć zanim przykryłam ją akrylową kopułą. Na bombce odbiłam też kilka śnieżynek za pomocą szablonu i perłowego szronu, które obficie posypałam brokatem. Jako wykończenie przykleiłam naokoło złoty pleciony sznureczek i dekoracja gotowa! :)

Mam nadzieję, że projekty wam się spodobały i może sami odratujecie jakieś resztki z zeszłego roku! :D

Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)

Zimowy lampion z efektem szronu i pastą śniegową

Lampiony są dobre na każdą okazję :) Uwielbiam je wprost, niezależnie czy za oknem zima i śnieg, czy też wokół ciepły, letni wieczór spędzany w altance pod miastem. Przy kąpieli, na kominku, przy wieczornym oglądaniu telewizji! Zawsze stworzą odpowiedni nastrój i sprawią, że będzie przytulniej i cieplej :)

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam wersję zimową, z szablonem z motywem kamieniczek, choć tak naprawdę każdy motyw będzie dobry - wzór to zupełnie drugorzędna sprawa. Stary szklany lampion nie wyglądał już dobrze, nadałam mu więc nowe życie. Boki pomalowałam półtransparentną farbą Daily Art z efektem szronu, którą można malować powierzchnie szklane bez użycia podkładu. Występuje ona w trzech kolorach, ja zdecydowałam się na biały perłowy (pearl white). Farbę nakładamy pędzlem gąbkowym w małej ilości. Po wysuszeniu nałożyłam śnieg w paście przez szablon i na jeszcze mokry posypałam białym brokatem. Dodałam jeszcze sznurek na górze i kilka gwiazdek. A całość prezentuje się tak:

I zbliżenie na szczegóły:

pozdrawiam!

Ze sklepu Stonogi.pl:

       

Miłość dodaje skrzydeł - mixed mediowy blejtram z akrylowym sercem

 Witajcie!

Dzisiaj witamy nowy miesiąc - luty, co oznacza, że zbliża się do nas święto miłości czyli walentynki. Właśnie dlatego chciałabym wprowadzić was w ten romantyczny klimat moją nową inspiracją :)

Jest to mixed mediowy blejtram, dużo się na nim dzieje, ale delikatna kolorystyka dodaje mu lekkości. Głównym elementem jest akrylowe serce, delikatnie przemalowane farbą efekt szronu, wewnąrz którego umieściłam różę, a żeby dodać wszystkiemu trochę fantazji dodałam serduszku parę skrzydeł odciśniętych z masy superlekkiej. 

Tło dla serca stworzyłam za pomocą szablonu i pasty strukturalnej fine texture, przykleiłam kawałek kartonika, a następnie pokryłam go pastą śniegową i podsypałam kulkami i proszkiem 3D. Wszystko to dodało kompozycji dużo tekstur, które są bardzo ważne w pracach mixed mediowych.

Po ułożeniu kompozycji całość popsikałam mgiełkami, a następnie za pomocą szczecinowego pędzelka i gesso wybieliłam, aby kolory stały się delikatniejsze, a wszystkie faktury bardziej uwidocznione.

Na końcu dodałam kilka dodatków takich jak płatki złota, brokat czy czarne chlapnięcia mgiełką. Przyklejając płatki złota pamiętajcie o użyciu specjalnego kleju do złoceń o zwiększonej lepkości.

Mam nadzieję, że moja praca zachęciła was zarówno do stworzenia własnej walentynkowej pracy jak i spróbowania swoich sił w zabawie z mediami!

Pozdrawiam i życzę wam miłego dnia!~ :D

Ciepło - zimno

Witam Was dzisiaj mroźnie i śnieżnie.

Aura za oknami zrobiła się zimowa, temperatura spadła i sypie śniegiem.

To idealny czas aby umilić sobie czas i ocieplić atmosferę 

własnoręcznie wykonanymi lampionami.

Do zrobienia lampionów możemy  wykorzystać jakikolwiek słoiczek.

Pędzelkiem gąbkowym lub po prostu kawałkiem gąbki 

nakładamy dwie cienkie warstwy farby "efekt szronu" 

W moich lampionikach użyłam farby przezroczystej i perłowej.

Po wyschnięciu ozdabiamy tym co mamy pod ręką - sznurkiem, gazą, kwiatkami, 

szyszkami, dzwoneczkami, gwiazdeczkami... 

Na górę słoiczka przyklejamy sznurek, przyprószamy pastą strukturalną imitującą śnieg.

Wkładamy świeczki i ogrzewamy się w pięknych promyczkach. :)

Pozdrawiam Marzena

Szczotkujemy loki :)

Zmieniłam 'image' drewnianej szczotki......by włosy piękniej się czesało :P Teraz mieni się gwiezdnym pyłem, lśni pod promieniami słońca i cieszy oko.

Szczotkę zabezpieczyłam białym podkładem i pomalowałam farbą akrylową Daily Art w kolorze ultramaryna. Zasłoniłam również kolce szczotki, aby ich nie zabrudzić farbą.

Kolejny etap to duuuużo pstrykania szczoteczką i 'sypania' złotym pyłem :P Najpierw zrobiłam ciemne kropeczki za pomocą bitumu i pomalowałam wierzch szczotki lakierem superbłyszczącym Daily Art.

I teraz zaczęła się zabawa! Dopóki lakier był mokry! posypywałam go porporinami w różnych odcieniach. Delikatny proszek wtapiał się w lakier. Oprócz tego zrobiłam też mnóstwo kropeczek farbami: białą oraz ultramaryną delikatnie rozjaśnioną bielą.

Polecam wypróbować ten sposób na większej powierzchni, gdzie efekty będą lepiej widoczne i bardziej spektakularne.

I tak oto powstała na szczotce.....galaktyka :)

Na koniec zrobiłam dekor za pomocą szablonu i białej farby efekt szronu. Całość zabezpieczyłam ponownie lakierem superbłyszczącym.

I gotowe! Można szczotkować włosy :)

Pozdrawiam serdecznie
Ania Korszewska

mój kieliszek

Mój pomysł na farbę tablicową to kieliszek. Bywa tak, że na imprezach u mnie goście bezskutecznie szukają swoich kieliszków - teraz już nie będą mieli tego problemu! Na kieliszku na fioletowym pasku możemy napisać imię/ksywę i każdy bez problemu znajdzie swój napój.
Użyłam oczywiście farby tablicowej fioletowej a dodatkowo farby efekt szronu transparentnej oraz konturówek - czerwonej i białej.

Wasze zdrowie!

Farba "Efekt szronu" Perfetto

Kilkanaście dni temu zapowiadaliśmy, że pokażemy kolejne prace naszej gościnnej projektantki - ArsDecorii i oto czas na jeden z nich. Tym razem przetestowana została farba "Efekt szronu" firmy Daily Art.

Farbę tę stosuje się głównie na szkle w celu uzyskania powierzchni matowej, w dotyku chropowatej, dokładnie takiej, jak na szklanej butelce wyciągniętej z zamrażarki, z tą różnicą, iż efekt mrożenia utrzymuje się na stałe, po, uwaga, zapieczeniu w piekarniku :)

Potrzebne materiały:

szklane naczynie - u mnie szklany świecznik typu tealight

farba 'efekt szronu'

pędzel gąbkowy lub kawałek zwykłej gąbki

szablon, choć nie jest on konieczny

piekarnik domowy :)

Farbę nakładamy na pędzel gąbkowy lub gąbkę po prostu, i tapujemy delikatnie powierzchnię, którą chcemy oszronić :) Dla pogłębienia efektu można nałożyć drugą warstwę, oczywiście po wyschnięciu pierwszej. Następnie pozostawiamy przedmiot do całkowitego wyschnięcia, a potem wkładamy, w moim przypadku szklane świeczniki, do piekarnika i zapiekamy godzinę w temperaturze 140 st. C :) Po tym czasie wyciągamy, studzimy i używamy, ciesząc się uzyskanym pięknym efektem :)

W przygotowaniu mam jeszcze dwa inne świeczniki, tak więc ciąg dalszy nastąpi :) pozdrawiam ArsDecoria