Weekend już za nami. Tyle wrażeń, emocji i nowych doświadczeń, że ciężko mi je opisać. Uczestniczki przezdolne, po prostu kobiety pełne pasji.
Z przymrużeniem oka:
Kładziemy się w piątek wieczorem spać :
Kasia: Ale chłodnia w tym namiocie.
Edyta: No, dobrze, że nie musimy tam spać. :)
A w sobotę wieczorem tyle dowcipów dawno nie słyszałam, pamiętam, tylko te, które się tutaj nie nadają do przytoczenia. I jeszcze z życia wzięte: Renia, jakie Ty masz piękne dzieci .... kto był, ten pamięta :))))
Calusy ślę i już za Wami tęsknie baby!
Kasia
wow! lustra robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńLustra cudne, najbardziej podoba mi się to środkowe- wrzosowe:)Ale Wam dziewczyny zazdroszczę takich spotkań.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne spotkanie. Az zal, ze nie bylo sie uczestnikiem.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
http://skrawkiwolnegoczasu.blogspot.com/ zeby anonimem nie byc
Wszystko piękne!!Fantastyczne spotkanie,.. tylko czemu mnie tam nie było??
OdpowiedzUsuńświetne prace!!! i jakie wszystkie mają zadowolone miny - musiała być świetna zabawa!!!
OdpowiedzUsuńA ja tam byłam i świetnie się bawiłam. Fantastyczne warsztaty. Kasia z Edytą jak matki, atmosfera przecudowna, dzieła sztuki niesamowite.
OdpowiedzUsuńPolecam i z niecierpliwością czekam na następne.
Renata P.
Było fantastycznie Kasiu... sobotnich dowcipów nie pamiętam, ale to były trzy piękne dni, pozdrowienia, pa
OdpowiedzUsuń