Dzisiaj mój ostatni projekt świąteczny, który mam nadzieję, że zainspiruje Was do utrwalenia zdjęć świątecznych już teraz :) Wykonałam mini albumik na bazie kart kraftowych w formacie A5. Dowolną ich ilość składamy na pół i przyklejamy do siebie:
Do wykonania albumu w tym formacie zachęcił mnie jeden z papierów Simple Stories, składający się z obrazków w formacie pocztówki. Grzbiet sklejonych kart, okleiłam taśmą dekoracyjną
Zdecydowałam, ze albumik będzie przewiązywany koronką, najlepiej przykleić ją przed naklejeniem papieru.
Wybieramy motyw na okładkę.
Zbyt długie końce koronki przycinamy i zaczynamy ozdabiać środek. Początkowo planowałam okleić każdą stronę, jednak doszłam do wniosku, że papier jest na to jednak zbyt ozdobny. Jedna strona pozostała surowa. Zdjęcia przykleiłam taśmą dwustronną.
Środek ozdabiamy według uznania, dopasowując wykorzystane materiały do posiadanych zdjęć. Jeśli podoba Wam się wykorzystana w moim projekcie taśma "filmowa", to po cichutku zdradzę, że będzie ona dostępna w naszym sklepie już w tym tygodniu.
I kolejne strony albumiku:
No to święta powspominałam i definitywnie uważam za zamknięte ;) Teraz pora na projekty wielkanocne... i nie tylko :)
pozdrawiam
Kasia
ps. Tworzenie albumiku odbywało się z licznymi przygodami..., ponieważ towarzyszyła temu mała pomocnica, która koniecznie chciała mieć wszystko, dokładnie to co ja. Nie jakiś tam tusz, ale mój tusz Primy, nie jakieś stemple, ale właśnie te, których ja używałam..., że nie wspomnę o brokacie i reszcie... W efekcie tych "sabotażowych" działań takie oto "dziełko" powstało na backstage'u :) Na moje szczęście, tym razem jeszcze dziecię zadowoliło się resztkami papieru. Strach się bać, co będzie dalej ;)
D. lat 3,5
Wykorzystane produkty ze sklepu Stonogi.pl: