Witajcie :)
Ja osobiście jestem za odrobiną szaleństwa w życiu, a że jakby nie było sporo czasu spędzamy w kuchni to to szaleństwo ma miejsce ( powinno mieć ) również tam, więc choćbym nie wiem jak bardzo chciała mieć ( a mam ) kilka zrobionych własnoręcznie przepiśników i nawet jeśli coś tam uda mi się zapisać, to i tak wszystko robię po swojemu, za każdym razem inaczej. Tak więc ja nie jestem z tych dla których przepiśnik ma rację bytu, ale doceniam i cieszy mnie niezmiernie fakt,
że jesteśmy tak różnorodni i że jednak czasem zdarza się, że ktoś zamawia u mnie taki właśnie prezent dla swojej przyjaciółki.
Powstał więc notes na przepisy na specjalnie przeznaczonej do tego bazie, którą znajdziecie oczywiście w sklepie. Tam znajdziecie również mój ulubiony klej. Przetestowałam już chyba wszystkie możliwe, od tych najtańszych po te całkiem kosztowne i ten właśnie, który znajdziecie poniżej skradł moje serce. Jest dość gęsty, więc można go rozcieńczyć nieco z wodą co sprawia, że jest baaaaaardzo wydajny. Dzięki temu, że jest w dość dużych butelkach przez dość długi czas nie trzeba martwić się, że nadejdzie ta chwila gdy skończy nam się klej.
Pozdrawiam i życzę pięknego weekendu, który już za momencik :)