Witajcie wieczorową porą.
Na blog wracam z trzy dniowym opóźnieniem, wichury, ulewy zdecydowanie odcinają mnie od świata i możliwości publikowania postów.
Mam nadzieje, że u Was jest zdecydowanie spokojniej oraz jesteście cali i zdrowi!
Jakiś czas temu przygotowałam dla Was płótno, wykonane przy użyciu past satynowych z Daily Art.
Po raz kolejny sprawiły, że projekt nabrał wyrazu.
Ostatnio czytałam, gdzieś, że niektórzy nie wyobrażają sobie życia bez papierów, one dla nich stanową podstawę i stanowią podstawę do stworzyć wszystkiego.
Dla mnie podstawą są media. I szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie życia bez nich!
Do moich faworytów należą pasty satynowe, które są idealne!
Dlaczego?
Nadają fakturę i strukturę pracy, można aplikować je wszystkim!
Palcami również!- uwielbiam to mazianie.
Wzór nałożony przez maskę jest wyraźny!
Kolor nie blaknie, pasta nie odpada.
Pasty satynowe mają piękną perłową poświatę !