Witajcie
Ochłonęliście już po szalonym craftpartowym weekendzie? Ja jeszcze nie do końca :)
Jedną z atrakcji był pokaz make&take, który miałam przyjemność prowadzić.
Bohaterami pokazu były nowości firmy Daily Art - pasty woskowe,
konturówki i pasty brokatowe, pasta żelowa, pasta strukturalna imitująca śnieg
i malutkie gwiazdeczkowe i śnieżynkowe drewienka.
Ja jestem nimi oczarowana. Wydaje mi się, że uczestniczki pokazu również :)
A dla tych, którzy nie mogli być na Craft Party przygotowałam krótki kurs
z wykorzystaniem tych cudnych mieniących się kolorami nowości.
Idealnie nadają się do tworzenia ozdób świątecznych.
I taką właśnie ozdobę dziś mam dla Was.
Kształt tabliczki i bombek narysowałam odręcznie a moja koleżanka
o złotych rękach hogis wycięła wszystko z płyty mdf.
Kształt tabliczki i bombek narysowałam odręcznie a moja koleżanka
o złotych rękach hogis wycięła wszystko z płyty mdf.
Na początek nakładamy pasty woskowe.
Ja najbardziej lubię nakładać palcami co polecam i Wam.
Wtedy można fajnie, równomiernie rozprowadzić pasty mieszając je ze sobą.
Oczywiście można nakładać i szpatułkami.
Pamiętajcie jednak aby pasty wyjąć ze słoiczka na paletkę,
tekturkę czy inny pojemniczek i dopiero wtedy nabierać palcami.
Nie należy nabierać palcami bezpośrednio ze słoiczków.
Wtedy preparaty szybciej mogą się popsuć, gdyż w trosce o środowisko
i nasze paluszki producent ogranicza ilość konserwantów.
Jak już jesteśmy zadowoleni z efektów nakładania past,
wtedy możemy nałożyć przez szablon medium żelowe.
Po wyschnięciu pozostaje ono przezroczyste co tworzy bardzo ciekawy efekt.
Następnie nakładamy przez szablon pastę strukturalną w kolorze np. srebrnym
Na całość nakładamy pasty brokatowe w wybranym przez siebie kolorze.
Ja użyłam złotej, srebrnej i czerwonej.
Dzięki temu całość pięknie się mieni różnymi kolorowymi drobinkami.
Teraz pora na opady śniegu :)
Nakładamy śnieg w paście przez szablon a także na brzegi.
Kolejny krok to napis wykonany brokatowymi konturówkami.
W czasie gdy całość schnie nakładamy złotą pastę na gwiazdki,
które następnie przyklejamy za pomocą naszego cudnego żelowego medium.
Ozdoba prawie gotowa :)
Jeszcze tylko trzeba całość połączyć... i powiesić :)
Niestety bardzo trudno uchwycić aparatem te wszystkie migoczące drobinki.
Każde zdjęcie pokazuje co innego. :)
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do zrobienia świątecznych ozdób
z pomocą tych cudnie mieniących się nowości.
pozdrawiam Marzena
Świetny pomysł...muszę wypróbować na Święta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj. To bardzo fajna zabawa.:)