Do wykonania decoupage na tkaninie potrzebne będą:
- tkanina
- serwetka
- nożyczki
- kawałek folii aluminiowej
- miękki pędzel
- specjalny klej do tkanin - ja użyłam kleju do tkanin firmy Perfetto i wyniesione doświadczenie opisuję na podstawie używania tego właśnie preparatu!
Przed przystąpieniem do dekorowania, tkaninę należy wyprać, by pozbyć się z jej powierzchni środka, którym została pokryta w celu zabezpieczenia przed wilgocią. Chyba większość tkanin (jeśli nie wszystkie) są takim preparatem pokrywane w trakcie procesu produkcji. Na ile ta informacja jest prawdziwa, tego nie wiem, ale gdzieś kiedyś o tym wyczytałam i się zastosowałam :) i myślę, że nic to nie zaszkodzi, a mam pewność, że motyw, który zostanie przyklejony do tkaniny nie odpadnie!
Wycinamy motyw z serwetki, rozdzielamy warstwy - zostawiamy tylko tą z nadrukiem - i planujemy gdzie ma zostać naklejony :)
Tkaninę należy zabezpieczyć od spodu folią aluminiową! Ja swoją włożyłam do woreczka by uniknąć sklejenia. Jeśli Ozdabiamy tkaninę, która ma być np. naszytą aplikacją, również trzeba podłożyć folię, by nie przykleić naszej pracy do stołu! :)
Upraną i wysuszoną tkaninę (u mnie uszyty wcześniej woreczek) smarujemy klejem w miejscu przyklejenia motywu.Pierwszy etap mamy zakończony :)
Teraz należy pozostawić całość do wyschnięcia na 12h
Po tym czasie przeprasowujemy nasze dzieło żelazkiem, proponuję przez jakąś szmatkę bawełnianą. Ja użyłam do tego kawałka starej poszewki :)
I to wszystko :)
Tak udekorowaną i zaprasowaną tkaninę można prać w 30 st. W ramach sprawdzenia, wyprałam swój woreczek ręcznie w płynie do prania, nie tarłam, a delikatnie wygniatałam :) Motyw uchował się nienaruszony! :)
Polecam spróbować, bo z odrobiną chęci i wyobraźni można wyczarować naprawdę fajne rzeczy!
A kim jest nasz gościnna projektantka? Oto co ArsDecoria napisała o sobie:
Kobieta, żona, matka... o złożonej naturze zakręconej choleryczki z iście anielską duszą :)
Czasami jest romantycznie beznadziejna, a czasami rozrywkowo szalona. Wiecznie młoda duchem, anachroniczna od strony wyznawanych wartości. Artystycznie spełnia się głównie w decoupage, szyciu i malowaniu-pędzlowaniu :) Marzy i stara się owe marzenia urzeczywistniać, bo uważa, że nie ma nic piękniejszego niż poczucie spełniania, bez względu na to w jakiej dziedzinie!
W najbliższym czasie opublikujemy kolejne Jej prace, zaprojektowane specjalnie dla nas :-)
Super kurs! Dzięki, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo fajna sprawa! Ciekawe, czy można by zastosować na podkładce pod mysz komputerową? Chodzi mi o to, na ile byłoby to ścieralne?
OdpowiedzUsuńwspaniełe! szukałam czegos takiego i przymierzałam sie do kupna kleju, a teraz juz wiem jaki ma być:) dziekuję bardzo, buziaki:))
OdpowiedzUsuńswietny pomysł ;) dziekuje na pewno wykorzystam w wolnym czasie ;)
OdpowiedzUsuńTylko nie róbcie na rozciągliwej tkaninie... niestety wzorek się rozchodzi.
OdpowiedzUsuńAle to proste :) I efekt rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńRewelacja, aż mam ochotę spróbować :-) Dziękuję za kurs. Pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuńświetny woreczek. Dzięki za instrukcję, myślałam, że takich rzeczy nie da się prać :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny woreczek!
OdpowiedzUsuńco prawda już kiedyś robiłam decu na materiale, ale wskazówki zawsze się przydadzą :o)
Super kursik. Robię tak samo:)
OdpowiedzUsuńWell done ArsDecoria!
Witajcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo jest mi miło, że mogę tutaj gościć :)) Cieszę się, że kurs decou na tkaninie przypadł Wam do gustu. Mam nadzieję, że będę mogła z czasem podziwiać Wasze prace :) Liczę na to!
Pozdrawiam serdecznie! :)
Igoria bardzo fajne pytanie!
nie przyszło mi do głowy ozdabiać podkładki pod mysz, ale tylko dlatego, że jej nie używam :) myślę, że pomysł jest niezły i proponuję Ci spróbować :)
jeśli zaś chodzi o ścieralność... szczerze mówiąc nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć. Mysza, nawet optyczna z czasem podkładkę zużywa. Ja swój woreczek prałam i na dzień dzisiejszy wszystko jest w najlepszym porządku. pozostaje tu chyba metoda testowa :) po prostu spróbuj, poużywaj i daj nam wszystkim znać :)
super kursik ;) a dzisiaj miałam w rękach ten motyw serwetkowy i uznałam, że jest piękny ale nie miałam pomysłu na niego ;) a w tym wydaniu wygląda rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kursik, być może w praktyce jest to bardziej skomplikowane , jednak zostało tak rewelacyjnie opisane, że nie pozostaje nic innego jak działać , ozdabiać ....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
J. dziękuję :) liczę, że pokażesz swoją interpretację tego motywu :))
OdpowiedzUsuńolllq wierz mi, bardziej skomplikowanie było o tym napisać aniżeli wykonać :) polecam spróbować, naprawdę żadnej w tym filozofii :)
pozdrawiam serdecznie :)
suuuuuper
OdpowiedzUsuńkapitalne właśnie tego szukałam prosto i na temat:) Chciałam ozdobić abażur lampy też trzeba go jakoś uprać?
OdpowiedzUsuńDzięki za ten wpis, właśnie szukałam instrukcji, jak to się robi, a Ty pokazałaś to w prosty i jasny sposób:)
OdpowiedzUsuń