Nowe szaty słoiczków;)

A właściwie tylko zakrętek, ale czyż nie zmieniły one wyglądu samych słoików:)

A oto jak do tego doszło:

Był sobie słoik z okrutnie błyszczącą zakrętką...

postanowiłam to zmienić i samej zakrętce zrobiłam szlifkę zwykłym papierem ściernym

i pomalowałam białą farbą akrylową raz...

i po wyschnięciu drugi raz

i jeszcze raz, ale tym razem wybranym kolorem spośród farb kredowych vintage (tutaj Pastel Violet)

i znowu przetarłam zakrętkę (bardziej delikatnie) tylko w niektórych miejscach

i mimo, że delikatnie szlifowałam, nie uchroniło mnie to od tego, że w niektórych miejscach starłam do "najpierwszej" warstwy, ale nic to, ponieważ posmarowałam je patyną w kolorze złota (można również woskiem metalicznym)

A na koniec pociągnęłam jedną warstwą lakieru matowego.

I podobnie postąpiłam z moimi pozostałymi zakrętkami, dobierając przeróżne vintage kolory.

A tu jeszcze fotka dla uwidocznienia różnicy, czyli słoik (zakrętka) przed i po:

Jak widać i ja nie oparłam się farbom kredowym;) I potwierdzam, że świetnie kryją i mają piękne kolory.
Na pewno wykorzystam je jeszcze nie raz.

A słoiczki czekają już tylko na zapełnienie przydasiami:)

W pracy wykorzystałam:

Pozdrawiam serdecznie, Izabella z Krainy Wyobraźni.