Mój osobisty mąż (bardzo lubię go tak nazywać ;)) sprawił mi piękną oprawę kranu nad wanną.
Od jakiegoś czasu wręcz zakochana jestem w sztuce opalania drewna, więc sprawił mi niesamowitą
przyjemność... No i skoro mam tak piękny kran mogę teraz rozwinąć się z dodatkami w tym
stylu :) oj będzie sie działo w pracowni teraz ;)
Na pierwszy ogień (dosłownie) poszły szufladunie. Ci co mnie znają wiedzą o mojej małej "szajbie"
na punkcie szufladek, więc bardzo mnie ucieszyła ta możliwość. Szufladki przeznaczę na waciki
i patyczki do uszu i jestem pewna że będą bardzo praktyczne :)
Po opaleniu szufladek drewno po prostu zawoskowałam... ma służyć w łazience więc ochrona przed
wilgocią jest bardzo ważna. Wosk "wyciągnął" piękny kolor i zupełnie wystarcza jako ozdoba...
Do tego śliczny papier Stamperia i ozdoba gotowa :) no i jeszcze ciut bitumu, który wpasuje
się kolorystycznie w kolor drewna...
Fajną sprawą w tych szufladkach jest to że można je skonfigurować w dwóch kierunkach...
Może komuś bardziej podoba się lub pasuje w pionie?? Nie ma problemu...
Co myślicie o takiej formie ozdób? Ja uwielbiam, więc jeszcze kilka rzeczy w tym stylu
do mojej łazienki powstanie :) Chcecie je zobaczyć??
pozdrawiam niezwykle słonecznie :)
Z zasobów sklepu użyłam:
Zarówno obudowa kranu jak i szufladki są nieziemsko cudne !!! Będzie klimacik w tej łazience !!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń