Oto moja Walentynka dla Was, z życzeniami by miłość do malowania i tworzenia pięknych rzeczy nigdy w Was nie wygasła! :)
Drewnianą zawieszkę zabezpieczyłam podkładem i ozdobiłam "esami-floresami". Zdobienia zrobiłam ..uwaga! perełkami w płynie. Wykorzystałam je jako konturówkę. Malowałam na przemian grubo-cienko, by uzyskać różnej grubości "gałązki". Kolejny etap to moje ulubione mieszanie farb. Na sercu jest farba kremowa oraz dwa nowe kolory: tycjan i brzoskwiniowy. Mieszanka tych farb wychodzi bajkowo! Jeszcze delikatne "pstryknięcie" mgiełką Vintage Spray o wdzięcznej nazwie "róż dziewczęcy" i przeszłam do klejenia wzorów kwiatowych z serwetki. Motywy podcieniowałam i domalowałam drobne gałązki. Pracę zabezpieczyłam lakierem i Walentynka jest gotowa. :D
Zapraszam Wszystkich do udziału w wyzwaniu sercowym na blogu Stonogi.pl.
Na Wasze serca czekamy do końca lutego :)
Szczegóły tutaj:
Pozdrawiam serdecznie
Ania Korszewska
Do malowania serducha użyłam:
Przecudne serducho
OdpowiedzUsuńMarta dziękuję :)
UsuńŚliczne, takie niebanalne serduszko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ..takie na co dzień, nie tylko na Walentynki :P
UsuńPiękne. Cudny ten kwiatowy motyw
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tą serwetkę jeszcze nie raz "obrobię".
UsuńŚliczne Aniu, kwiaty cudnie wkomponowane, no i ja pasjami lubię zawijasy (hehe, a myślałam, że to szablon...zwracam honor, chylę czoła:)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję! Ja zawijasy też lubię, aczkolwiek mniej lubię je robić hihi ..bo wtedy trzeba się skupić na pracy hahaha a ja lubię spontan :p
UsuńPieknosci!!!
OdpowiedzUsuń